wtorek, 23 kwietnia 2019

Mężczyzna z tuszem na dłoni - Monika Joanna Cieluch

Dziękuję za egzemplarz do recenzji Wydawnictwu Waspos


Mężczyzna z tuszem na dłoni
Autor: Monika Joanna Cieluch
Ilość stron: 328
Wydawnictwo: Waspos
Moja ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐★/10
 
 
   Dzisiaj piękny dzień dla książkoholików, mianowicie świętujemy Światowy Dzień Książek i Praw Autorskich. Z tej okazji, mogę tylko powiedzieć, że z całego serca Wam tą książkę polecam! Uwielbiam czytać książki, naszych polskich autorów i właśnie ta książka zasługuje na to, by w ten dzień sprawić komuś ten wspaniały prezent, i podarować tą pozycję.
 
   Całkowicie przez przypadek dostałam tą książkę do recenzji. Wcześniej jakoś nie zwróciłam na nią uwagi, gdyż wydawało mi się, że w tej historii nie będzie nic niezwykłego. Ale miło zostałam zaskoczona, i dziękuję za tą małą pomyłkę wydawnictwo, gdyż gdyby nie ten przypadek to nie przeczytałabym tak wspaniałej powieści!
 
   W tej historii poznajemy trójkę bohaterów - Kubę, Hanię i Olly. Tych przyjaciół wiele ze sobą łączy, ale również i dzieli. Błędy, które popełnili sprawiły, że przez długie lata nie mieli ze sobą kontaktu, i gdy wydawało się że tak pozostanie na zawsze coś sprawia, że na nowo się spotykają. Nietuzinkowe przedstawienie postaci, oraz samej fabuły tylko zbudziło we mnie większą chęć na poznanie tych bohaterów, i ich losów. Mroczna okładka, tylko jeszcze bardziej zachęciła mnie do pewnych rozmyśleń. To jak jeden błąd potrafi skreślić prawdziwą przyjaźń, a nawet miłość wydaję się nie do pokonania. Jednakże pani Monika tak poprowadziła tą historię, że czasem nie sposób było przestać złapać oddechu z powodu napadu śmiechu, lub też szybszego bicia serca, przez targające emocje naszych bohaterów, które czasem wprawiały mnie w zasmucenie.
 
   Nie było łatwo mi czytać tą książkę, bo miałam wrażenie, że w paru procentach, ona zgadza się z historią z którą ja sama przeżyłam, a która w tamtym czasie była dla mnie bardzo bolesna. Autorka tak poprowadziła tą powieść, że każdy mógłby w niej znaleźć jakieś podobieństwo, które przytrafiło się nam samym lub osobie, którą znamy. Uczucie miłość nie jest łatwe, i wiele z nią przychodzi nie tylko radości i śmiechu, ale i smutku i łez. Decyzje, które zostają podejmowane w tej historii, na każdego naszego bohatera wpływają tak, jakby znaleźli się w Diabelskim Młynie, gdzie w gondoli znajdują się z osobą, z którą nie do końca chcieliby przeżyć ten niesamowity widok. Ale czy można go zatrzymać? Czy można jeszcze cofnąć czas, i zadecydować inaczej? Czy po opuszczeniu tej gondoli, wszystko wróci do normy? Nasi bohaterowie są targani mocnymi emocjami, które nie potrafią ich opuścić choćby na chwilę.
 
   "Mężczyzna z tuszem na dłoni" jest zaskakującą powieścią, która targa emocjami czytelnika. Czasami, czułam się jakby tam były opisane sytuacje, które sama przeżyłam w jakimś stopniu. Jest to pierwsza powieść autorki jaką czytałam i choć otrzymałam ją przez przypadek ciesze się, że do mnie trafiła, bo nigdy nie przeżyłabym czegoś tak cudownego i jednocześnie smutnego. Sami musicie się przekonać, jak ta powieść wpłynie na waszą wyobraźnie.
 

1 komentarz: