czwartek, 22 sierpnia 2019

Nigdy, trochę, do szaleństwa - Adi Alsaid

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Feeria Young

Nigdy trochę do szaleństwa
Autor: Adi Alsaid
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: Feeria Young
Moja ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐★★★/10



   W pewnym wieku sięgając po młodzieżówki zdałam sobie sprawę, że już od nich za wiele nie wymagam, że to są książki lekkie, proste i właściwie takie na raz. Z czasem zaczęłam poszukiwać czegoś więcej w książkach, choć nie wywarła na mnie zbyt wielkiego zachwytu, to zdecydowanie nie była stratą czasu.

   Dwójka przyjaciół Dave i Julia, którzy wzajemnie najlepiej się rozumieją i nikt inny nie jest im potrzebny do szczęścia. Wszystko zmienia się w chwili, kiedy postanawiają stworzyć listę rzeczy, których nie zamierzają robić w liceum. Niby błaha rzecz, i dość dziecinna obietnica, staje się ich głównym elementem życia. A gdyby tak jednak, przed samym ukończeniem liceum urzeczywistnić wszystko z listy? Wspaniała przygoda pełna zwrotów akcji, szarpania nerwów i wstydliwych momentów. Nasi bohaterowie postanawiają jednak temu podołać, mimo wszystko!

   Jestem sceptyczna jeśli chodzi o książki, w których mężczyzna i kobieta są przedstawieni jako przyjaciele, gdyż ja po prostu w przyjaźń damsko-męską nie wierzę. Dlatego to spowodowało, że już na starcie wiedziałam co się święci. Ale nie zamierzam wam tu niczego zdradzać, dlatego skupmy się na samych naszych bohaterach. Julia jest odludkiem, odważną, zadziorną ale i przede wszystkim naiwną, gdyż życie jej zdaniem można podzielić na różne kategorie, i się ich trzymać. Natomiast Dave jest zupełnym jej przeciwieństwem,  w szczególności jeśli chodzi o uczucia, gdyż się w niej podkochuje już od dawna, co skrycie w tajemnicy ukrywa. Momentem zmiany Dave'a jest lista, którą zaczynają realizować, zaczyna się otwierać na ludzi, i staje się odważniejszy. Czasami nie zaprzeczę zachowanie Dave'a mnie irytowało, przez to jak był zapatrzony w Julii, która kierowała jego życiem jak chciała. Na szczęście fabuła jest na tyle dynamiczna, że dostrzegamy zmianę w nim diametralną. Głównym narratorem jest Dave, ale im dalej poznajemy drugiego narratora Julię. Historia rozwija się w zastraszającym tempie, ale i też dostrzegamy tego minusy. Autorka bardziej skupiła się na istocie samych bohaterów, ich życia oraz konwersacji, przez co ogólny widok świata został przesunięty na drugi plan.

   Z pewnością Adi Alsaid poruszyła jedną z najważniejszych kwestii, jeśli chodzi o manipulację, która przez drugą osobę jest nieświadoma. Dopiero po czasie, jeśli w ogóle ta druga osoba zda sobie z tego sprawę, jest już praktycznie za późno na cofnięcie czasu. Żyjemy w świecie, gdzie ludzie są łatwo manipulowani przez rodzinę, przyjaciół, czy obcych ludzi. A my naiwnie wierzymy, że robimy dobrze, gdy po czasie prawda kłuje nas w oczy.

   Gatunek młodzieżowy jest uważany za mało interesujący i przede wszystkim nie wnoszącym nic do życia. Ale właśnie to w nich, najczęściej są poruszane trudne tematy związane z życiem nastolatków/dzieci, które w innych książkach są pomijane przez problemy dorosłych. I choć ta książka jest lekka, napisana prostym piórem i w żaden sposób skomplikowana, daje wiele do myślenia w kwestii młodzieży i ich zachowań. I właśnie głównie dlatego, wam ją polecam.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz