piątek, 23 sierpnia 2019

Nie ma światła w ciemności - Claire Contreras

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece

Nie ma światła w ciemności
Autor: Claire Contreras
Seria: Darkness - Tom 1
Ilość stron: 274
Wydawnictwo: Kobiece
Moja ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐★/10

   Książki z tajemnicą w tle są tymi, które lubię najbardziej. A w szczególności te, w których przeszłość naszych bohaterów była nie łatwa, bo ciekawie jest patrzeć jak czas wpływa na ich życie, choć nie zawsze to idzie w dobrą stronę.

   Zadawanie pytań jest łatwe, ale trudno jest czasem na nie odpowiedzieć. Blake Brennan jako mała dziewczynka przeżyła koszmar, z którego nie może się obudzić po dziś dzień. Jako dorosła kobieta wciąż się z nim zmaga, przez co zamyka się na wszelkie ciepłe uczucia i odpycha od siebie ludzi. Jednak zdarza się pewna sytuacja, przez którą decyduje się zaryzykować i spróbować stanąć oko w oko ze swoim lękiem. 
   Od samego początku historia rozpoczyna się w najgorszym momencie naszej bohaterki, która jako dziecko przeżyła okropną traumę. Do dziś dzień jako dorosła kobieta wciąż po nocach przeżywa ten sam koszmar, i nie potrafi nikogo pokochać. Blake jest naszą główną narratorką, która wprowadza nas w świat teraźniejszy, oraz czasami poprzez swoje wspomnienia pokazuje nam przeszłość. Te wspomnienia, które wyparła ze swojej świadomości, tak naprawdę kryją odpowiedź na najważniejsze pytanie, które w końcu pozwoli jej zrozumieć to, co wydarzyło się tamtego feralnego dnia. Claire Contreras wprowadza nas w świat uwikłany tajemnicą, który aż do ostatnich stron książki jest trudny do rozszyfrowania. Nasza bohaterka pomimo swojej odwagi i wiary w działanie, tak naprawdę ciągle czuje, że stąpa po kruchym lodzie. A tylko ten jeden zły krok dzieli ją od tego, by się pod nią załamał, i na zawsze ją pochłonął.

   Gdy doszłam do zakończenia tej historii, nie spodziewałam się jej dalszej kontynuacji. Zakończenie było niesłychanie dobre, i przez to się pomyliłam myśląc, że to koniec kolejnych przygód Blake, ale na szczęście pojawi się jej dalsza część, w której mam nadzieję autorka skupi się też na bohaterach drugoplanowych, bo zabrakło mi lepszego ich obrazu. Przez co poczułam lekki niedosyt, gdyż Blake została jak najbardziej dopieszczona, a tego brakowało innym postacią, którzy zdecydowanie również na to zasługują, zważając ile mają swojego wkładu w tą powieść.

   Wykreowana postać przez Claire Contreras wzbudza dużo emocji, i jej poczynania trzymają cały czas w napięciu. Jej problemy są tak zawiłe, ale i przez co interesujące, a obserwowanie w jaki sposób stara sobie z nimi dać radę, jest tym co pcha tą historię do przodu. Autorka nawet na chwilę nie pozwala nam zapomnieć o trudnościach i wyzwaniach z jakimi musi sobie poradzić Blake. Ta historia z pewnością jest jedną z tych, które trudno zapomnieć, i popełniłabym błąd gdybym Wam jej teraz nie poleciła! Czekam z niecierpliwością na kolejne zmagania naszej Blake Brennan.
 
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz