poniedziałek, 16 września 2019

Dama z wahadełkiem - Paulina Kuzawińska

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Lira
Książka objęta moim Ambasadorstwem.

Dama z wahadełkiem
Autor: Paulina Kuzawińska
Ilość stron: 336
Wydawnictwo: Lira
Moja ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10


   Spirytyzm, duchy i morderstwo! To zdecydowanie była historia dla mnie. Nietuzinkowa historia, która znalazła już wielu fanów. Mocny debiut, który pozostawił w mym sercu ogromną chęć poznania kolejnych książek Pauliny Kuzawińskiej. Ciekawe czym nas zaskoczy w swoich kolejnych powieściach.

   "To historia inna niż wszystkie, zaskoczenie to jej drugie imię. Kobieta, która widzi coś więcej. Osoby, które były świadkami, przez co zostały popchnięte do kłamstwa. I morderca człowiek, czy duch? Istota istnienia czasów spirytystycznych, kiedy wywołanie ducha było na porządku dziennym, i niczym dziwnym. Czasami jednak lepiej pozostawić zmarłych, i nie naruszać ich spokoju, bo co będzie jeśli zmarli wstaną z grobu? To historia inne niż wszystkie..." - polecajka ambasadroska

   Od zawsze interesował mnie świat, do którego my żywi nie mamy wstępu. Świat, w którym istnieją dusze zmarłych, w tej historii będą głównym aspektem, który rozwinie fabułę na niewyobrażalną skalę. Naszą bohaterką jest Madeline Hyde kobieta, która wyrusza do posiadłości swojej ciotki, by tam uleczyć swoje złamane serce. Na szczęście posiadłość na Wzgórzu Mgieł działa na jej duszę i serce kojąco, melancholijnie. Ale wszystko zmienia się w momencie, kiedy jej ciotka lady Hortens zgadza się na użyczeniu jej domu do seansu spirytystycznego. Pojawiają się inni zainteresowani tym faktem, którzy również odczuwają ciekawość, stratę i nadzieję na ponowne spotkanie. W końcu coś się dzieję! Pojawia się on... A wraz z nim dochodzi do tajemniczego morderstwa, które pociągnie za sobą innych. Jaką tajemnice skrywa Posiadłość na Wzgórzu Mgieł?

   Paulina Kuzawińska stworzyła niebywałą i niebanalną opowieść o tajemnicy, duchach i wątku kryminalnym. Choć nie przepadam za bardzo za tym ostatnim, to po przeczytaniu tej historię chcę więcej. Klimat wiktoriańskiej Anglii, choć na chwilę przeniósł mnie do tych czasów, kiedy dla ludzi dobrą zabawą było wywoływanie duchów. Niezależnie od konsekwencji wierzono, że w ten sposób można się było skomunikować ze zmarłymi. Takie osoby uważano za szarlatanów, albo kłamców, którzy na tragedii innych próbowali zbić fortunę. Sposób w jaki autorka wprowadza nas w ten magiczny i tajemniczy świat, nie tylko przyciąga od pierwszych stron, ale wplątuje nas samych w poznaniu prawdy. Choć nie była to książka 100% poświęcona wątkowi kryminalnemu, to zdecydowanie spryt i sposób prowadzenia przez Paulinę Kuzawińską jest na najwyższym poziomie. Aż do ostatniego rozdziału nie potrafiłam odnaleźć prawdy. Jak nasza bohaterka Madeline, sama miałam problem w odgadnięciu tajemnicy na Wzgórzu Mgieł. Każdy z bohaterów na swój sposób był niezwykły, i miał coś do ukrycia.
Dwóch młodzieńców tajemniczy i wiecznie nieobecny Gabriel, oraz ciepły, miły i zawsze obecny Clark, czują coś do naszej Madeline. Ale ona pała miłością tylko do jednego z nich. Czy dobrze wybierze? Co się wydarzy, kiedy już się na jednego z nich zdecyduje?

   Tajemnicza wiktoriańska Anglia, a w nim dom na Wzgórzu Mgieł zaprowadzi Was do historii, w której nie zawsze co wszystko wydaje nam się na pierwszy rzut oka jest prawdą. Morderstwo, które jak domino pociąga za sobą kolejne następstwa, i tylko Madeline będzie w stanie odkryć prawdę. Zachęcam was wkroczyć do Wzgórza Mgieł.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz