Autor: Anna Szczepanek
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Edipresse
Moja ocena: 7/10
Książka, o której dziś pragnę Wam co nieco opowiedzieć, jest jedną z pierwszych książek, której fabuła, potrafiła wprawić mnie w nie mały szok! Mowa tu o lekturze "Nietypowa Matka Polka", która moim zdaniem, jest jedną z mocnych lektur, i lepiej - wierzcie mi lub nie - czytajcie ją w zaciszu swojego domostwa, gdyż na pewno, nie będziecie w stanie powstrzymać się od jej komentowania, na głos. A naprawdę, nie chcielibyście przeczytać nawet jednego zdania z tej książki na głos, chyba, że potraficie poradzić sobie ze zdziwionym i lekko zdegustowanym wzrokiem osób, które zdołały usłyszeć, co właśnie przeczytaliście. Szczerze, na początku długo zastanawiałam się, kiedy Wydawnictwo mi zaproponowało tą książkę do zrecenzowania. Jej długi i zanadto rozbudowany - odważny - opis, nie dawał mi spokoju, czy zrobię właściwie zgadzając się na tą propozycje. Jednakże, stało się! I, wiecie co? Nie żałuje 😊
W oczekiwaniu na książkę, postanowiłam troszkę dowiedzieć się o samej autorce. Bo kimże jest ta kobieta, która tak odważnie potrafi podejść do takich tematów jak: uroda, dieta, społeczności w sieci, i wiele wiele innych. Ale najważniejsze pytanie, jakie autorka nam zadaje, to kimże jest "Idealna Matka Polka", skoro zasłużyła na takie miano? A no właśnie! Czy sama nią jesteś? Albo, czy staniesz się nią w przyszłości? Anna Szczepanek, porusza wiele tematów kontrowersyjnych, o których nie łatwo się rozmawia. Jednakże, jak sama twierdzi jest cyniczką, płynnie władającą sarkazmem, satyryczka, i niestety emigrantka. Do tego, jak sama mogłam stwierdzić po przeczytaniu jej debiutanckiej książki, również porażająca niebanalnym humorem, którego nadmiar udzielał mi się nawet w pracy, co nie uchodziło uwadze moim współpracownikom. Ale i również kobiecie o złotym sercu, która twierdzi, iż - jak ja sama zresztą uważam - każda kobieta, na świecie nie powinna się do nikogo porównywać! Ale to już temat, który głębiej opisany jest w lekturze.
Nietypowa Matka Polka, to kobieta o silnym charakterze, która wraz ze swoim mężem Siarą, i czwórką synów Don Juan'em, Szarą Eminencją, Stifler'em, Szeregowym, żyją z dala od rodzinnej Polski, gdzie na nowo próbują odnaleźć się w innym państwie, o innych przyzwyczajeniach. Nietypowa, nie raz i nie dwa pokaże swój cięty język i zadziorny charakterek, który ukrywa w głęboko w swojej sercu, ale czasem zdarza się, że potrafi dojść do głosu, szczególnie wtedy, kiedy najmniej jest potrzebny. Myśli naszej głównej bohaterki, krążą wokół jednego scenariusza. Mianowicie domowego życia, być albo nie być? A jednak, oto jestem! Jak to się stało? Jak to się zaczęło? Jak Wam mogę opowiedzieć swoją historię? Fabuła, krąży wokół tych kwestii nieustannie, i nie zawsze jednak to mi się podobało.
Ciągle powtarza się ten sam schemat, gdzie nasza bohaterka praktycznie zawsze jest z czegoś niezadowolona. Grubiański sposób wyrażania się tego nie ułatwiał. Nie znam człowieka, który w taki sposób potrafiłby się wyrażać na żywo, czy też opisywał to tak w samej książce. Ale jednak! Ta powieść, to zmieniła. Jedno jest pewne. Musiałam podejść do niej z ogromnym dystansem, by nie zniesmaczyć się tymi wulgaryzmami, których epitety pojawiały się co drugie zdanie.
Z pewnością, spodziewajcie się tematów, które poruszają delikatne struny i wprawiają w ogromny optymizm, który zaraża humorem. To książka, która zostawia po sobie ślad, jednocześnie ten pozytywny jak i negatywny. Ale porusza wiele ważnych spraw, które na co dzień są przemilczane, a naprawdę warto o nich dywagować.
Polecam przede wszystkim osobom, które nie biorą sobie za wiele do serca, i podejść do tego z dystansem - jak ja to zrobiłam, naprawdę to pomogło - bo to nie łatwa pozycja, i może nie przypaść do gustu. Jednak, czy czasem nie warto zaryzykować?
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Edipresse.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz